Afera Pegasusa, w której władza podsłuchiwała co najmniej kilka osób z opozycji (liczba osób, u których wykryto Pegasusa w telefonie, zapewne będzie się zwiększać), jest najpoważniejszą aferą uderzającą w polską demokrację po 1989 r. Musi zostać wyjaśniona — niestety, linia obrony przyjęta przez rząd jest oparta na założeniu, że wyborcy mają pamięć złotej rybki i wszystko jest winą Tuska.